Straż Ochrony Przyrody |
Autor |
Wiadomość |
Weles

Posty: 647 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2010-12-14, 19:06 Straż Ochrony Przyrody
|
|
|
W 2000 roku Sejm i Senat zlikwidowały SOP. W jej miejsce do dnia dzisiejszego nic nie postało. Ten stan formacji zajmujących się "praktyczną" ochroną przyrody poza parkami narodowymi można określić jako permanentny. Czy znane są komuś służby zajmujące się ochroną przyrody, w której szeregi mogą zapisywać się osoby prywatne - tak jak było z SOP? Są Strażnicy Miejsc Przyrodniczo Cennych, jednak nie mają oni żadnych uprawnień. W SOP można było wystawiać mandaty. |
|
|
|
 |
ZaP
Harris user

Posty: 745 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: 2010-12-14, 20:10
|
|
|
Policja Państwowa - możesz wstąpić jak nie jesteś za stary i wystarczająco zwinny , straż graniczna - wymagania jak wyżej plus wykształcenie...
wystarczy chcieć
sa też opcje zapasowe - zawsze mogłeś mieć dziadka partyzanta, wykop co zakopał i działaj
ZaP co działa bez przynależności ale z chęciami |
_________________ --
http://drapole.pl |
|
|
|
 |
PrzemekS
Posty: 41 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-14, 20:30
|
|
|
Straż miała tą wadę, że patrzyła na ręce politykom, działaczom samorządowym, leśnikom, myśliwym itd, co w "demokratycznym państwie" nie było dobrze widziane. I z SOP ni można było zwolnić, ani "przejechać się po premii"!
Policja nie będzie ryzykować "pogorszenia kontaktów" z lokalnym wójtem, proboszczem, nadleśniczym, prezesem koła łowieckiego, a tym bardziej z pracownikami urzędu wojewódzkiego, ministerstwa i innych podobnych instytucji (w sumie nigdy nie wiadomo kto łowi ryby lub poluje w rezerwacie). |
_________________ Przemek |
|
|
|
 |
ZaP
Harris user

Posty: 745 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: 2010-12-14, 20:32
|
|
|
dlatego trzeba je..ć konwenanse i działać !!
sa przykłady i to tutaj na forum a za chwile kolejna edycja robienia porządków!
ZaP |
_________________ --
http://drapole.pl |
|
|
|
 |
Weles

Posty: 647 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2010-12-14, 20:51
|
|
|
ZaP napisał/a: | Policja Państwowa |
Nie pytam o prace etatowe, pytam o formacje w których osoby mogą działać w swoim "wolnym czasie" - tak jak było z SOP. SOP nie zatrudniał na etat, to była wolontariacka straż.
Poza tym ZaP piłeś coś procentowego przed chwilą? |
|
|
|
 |
GrzegorzBP
Posty: 1784
|
Wysłany: 2010-12-14, 22:19
|
|
|
PrzemekS napisał/a: | Straż miała tą wadę, |
straż miała tę wadę iż byli w niej ludzie którzy mając pozwolenie na broń nadużywali go - przypadek z Bagna Jacka choćby.
PrzemekS napisał/a: | Straż miała tą wadę, że patrzyła na ręce politykom, działaczom samorządowym, leśnikom, myśliwym itd, co w "demokratycznym państwie" nie było dobrze widziane. I z SOP ni można było zwolnić, ani "przejechać się po premii"! |
Nie kłam bo się mylisz:
"Członkowie Straży Ochrony Przyrody byli rekrutowani z organizacji społecznych, które były inicjatorami powołani SOP: Ligi Ochrony Przyrody, Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego, Polskiego Związku Wędkarskiego, Polskiego Związku Łowieckiego oraz Polskiego Związku Alpinizmu. Strażnicy uprawnieni byli do legitymowania osób naruszających prawo ochrony przyrody, rekwirowania nielegalnie uzyskanych, podlegających ochronie przedmiotów, narzędzi użytych do ich pozyskania oraz do składania zawiadomień posterunkom policji, władzom administracji państwowej i służbom leśnym o zauważonych wykroczeniach i wniosków o ukaranie do kolegiów karno-administracyjnych lub prokuratora. Ponadto Strażnicy ochrony przyrody mieli możliwość uzyskania od wojewódzkiego konserwatora przyrody uprawnień do nakładania mandatów. W roku 1997 Straż Ochrony Przyrody liczyła 13 069 członków, którzy interweniowali w 77 000 przypadkach naruszenia prawa, skierowali 504 wnioski do kolegiów oraz 1220 wniosków do urzędów administracji państwowej.
W 2000 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie przyrody, w ostatniej chwili przyjmując poprawkę zapewniającą sens istnienia Straży Ochrony Przyrody. Chociaż SOP została pozbawiona niektórych uprawnień (np. nakładania mandatów karnych), pozostawiono jej pewne minimalne uprawnienia umożliwiające działanie. W 2 tygodnie później Senat przyjął uchwałę popierającą znowelizowaną ustawę, jednocześnie zgłaszając swoje poprawki. Między innymi zaproponował przywrócenie zapisu lansowanego przez Ministerstwo Środowiska, sprowadzającego się do praktycznej likwidacji SOP. Następnie Sejm ustosunkował się do uwag Senatu, przyjmując większość jego propozycji - w tym także zapis dotyczący Straży Ochrony Przyrody. Zabrakło tylko jednego głosu aby odrzucić tę poprawkę.
to z strony Ligi Ochrony Przyrody żeby nie było.
i też ubolewam że straż została zlikwidowana - choć niewątpliwie formuła jej powinna była ulec zmianie- i pisze to jako również były Sop-owiec
Weles napisał/a: | ytam o formacje w których osoby mogą działać w swoim "wolnym czasie" |
http://www.dolnawisla.pl/straz_ochrony.php
Weles napisał/a: | W SOP można było wystawiać mandaty. |
zapisz się do straży leśnej oni też mają bloczki |
|
|
|
 |
PrzemekS
Posty: 41 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-14, 23:03
|
|
|
Nie mam zwyczaju kłamać dla żartu: jedyne osoby z bronią jakie widziałem np. na Bagnie Jacka to milicjanci (na rybach), wojskowi (przejazd czołgiem) i myśliwi (!) - pozostały po nich resztki dzika (ślady po jednym z przypadków użycia broni w rezerwacie (foto) na www.wesola360.pl). Widziałem też w wyrzuconych tam śmieciach listę ewidencji osobistej broni palnej z pobliskiej jednostki LWP. Z PZŁ znałem w SOP 1 osobę (obecnie prowadzi sklep myśliwski), a z PZW było ich trochę więcej, ale zajmowali się prawie wyłącznie terenami nad wodą. Najwięcej było ludzi z LOP i PTTK. Straż naraziła sie różnym wysokim urzędnikom państwowym, ale najbardziej podpadła za próbę interwencji wobec pani HS w Lesie kabackim.
Z tego co wiem, spora część "weteranów SOP" zajmuje się nadal ochroną przyrody na różne sposoby.
Z perspektywy czasu można zadać pytanie: dlaczego organizacje pozarządowe mają "protezować" niewydolne państwo - może lepiej zająć się swoją działką, łąką, lasem, czy polem w celu stworzenia dobrych warunków do życia innym gatunkom? |
_________________ Przemek |
|
|
|
 |
Jarek P
Posty: 1580 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2010-12-15, 08:59
|
|
|
PrzemekS napisał/a: | Z perspektywy czasu można zadać pytanie: dlaczego organizacje pozarządowe mają "protezować" niewydolne państwo |
Bo to kosztuje. |
_________________ Jarosław Paciorek |
|
|
|
 |
Przemek A.

Posty: 107 Skąd: N:52°10 E:21°58
|
Wysłany: 2010-12-15, 10:08
|
|
|
PrzemekS napisał/a: | a z PZW było ich trochę więcej, ale zajmowali się prawie wyłącznie terenami nad wodą. |
Chyba nie dziwne bo te tereny ich najbardziej interesują. Ludzie z PZW działają teraz w Społecznej Straży Rybackiej, organizacja zacna jak i ludzie w niej działający tylko prawo trochę nie udolne bo oni nie wiele mogą, nawet jak złapią kogoś kto jest na bakier z prawem to albo dzwonią po policję albo wysyłają wniosek o ukaranie do koła danego delikwenta a tam po znajomości zwykle nic się takim ludziom nie robi. Znajomy jest w tej organizacji, oto filmik o jego działalności
http://www.wedkarstwotv.p...rybacka-w-akcji |
_________________ lokalny patriota
https://picasaweb.google.com/przemyslaw.abramowski |
|
|
|
 |
GrzegorzBP
Posty: 1784
|
Wysłany: 2010-12-15, 17:36
|
|
|
PrzemekS napisał/a: | wojskowi (przejazd czołgiem) |
gdzie przez torfowisko???? kiedy??
PrzemekS napisał/a: | i myśliwi (!) - pozostały po nich resztki dzika (ślady po jednym z przypadków użycia broni w rezerwacie (foto) na www.wesola360.pl). |
nie każdy kto ma broń to myśliwy poza tym link nie działa.
PrzemekS napisał/a: | Widziałem też w wyrzuconych tam śmieciach listę ewidencji osobistej broni palnej z pobliskiej jednostki LWP. |
rozumiem że zgłosiłeś na policję
PrzemekS napisał/a: | ale najbardziej podpadła za próbę interwencji wobec pani HS w Lesie kabackim. |
jeśłi mówisz o interwencji wobec Hanny Suchockiej to interweniował wtedy patrol straży leśnej miasta stołecznego warszawa a nie SOP-u
PrzemekS napisał/a: | Z tego co wiem, spora część "weteranów SOP" zajmuje się nadal ochroną przyrody na różne sposoby. |
a i owszem zajmujemy się
PrzemekS napisał/a: | dlaczego organizacje pozarządowe mają "protezować" niewydolne państwo - może lepiej zająć się swoją działką, łąką, lasem, czy polem w celu stworzenia dobrych warunków do życia innym gatunkom? |
czy jedno wyklucza drugie? to po co fundacje? stowarzyszenia itp. odwracając - na białorusi tego nie ma bo wszystko załatwia batiuszka
Przemek A. napisał/a: | lbo wysyłają wniosek o ukaranie do koła danego delikwenta a tam po znajomości zwykle nic się takim ludziom nie robi. |
już widzę jaki raban podnieśli by lis i weles gdyby to dotyczyło myśliwych
Wracając do SOP - dyć wystarczy 100tys podpisów |
|
|
|
 |
PrzemekS
Posty: 41 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-15, 21:35
|
|
|
1. Ślady strzelania na Bagnie Jacka są na wesola360.pl. Jest tam również zdjęcie z rezerwatu, które możnaby zatytułować "skarby konserwatora przyrody" albo "skarby lasów państwowych" (gruz z leśniczówki - leśnicy twierdzili, że to nie ich problem, a do konserwatora tradycyjnie nie można się dodzwonić).
2. Z "weteranami SOP" jest tak, że niektórzy autentycznie zajmują się nadal ochroną przyrody (jak W. Nowicki i A. Tarłowski), a inni udają, że się przejmują i zajmują.
3. Co do sprawy w Lesie Kabackim, to i ile mi wiadomo, był to patrol mieszany.
4. Czołgiem można próbować jeździć po bagnie (była z tego sporządzona notatka) i podobnymi sprzętami też. Kilka lat temu utopiono "czołg pływający" na Bagnie Śmiardki, a rok temu w rez. Bagno Jacka zakopał się samochód terenowy, który następnie próbował użyć wyciągarki, co skończyło się wyrwaniem kilku drzew i wyciągnięciem "ofiary" przy pomocy ciężkiego sprzętu. |
_________________ Przemek |
|
|
|
 |
GrzegorzBP
Posty: 1784
|
Wysłany: 2010-12-15, 23:11
|
|
|
PrzemekS napisał/a: | są na wesola360.pl. |
jeszcze raz link nie działa
PrzemekS napisał/a: | Jest tam również zdjęcie z rezerwatu, które możnaby zatytułować "skarby konserwatora przyrody" albo "skarby lasów państwowych" |
a czy to lasy albo konserwator je wyrzucił???
PrzemekS napisał/a: | gruz z leśniczówki |
leśniczówka była na granicy rezerwatu a nie w nim
PrzemekS napisał/a: | a do konserwatora tradycyjnie nie można się dodzwonić). |
na żaden z 20 telefonów ??? chyba kpisz
PrzemekS napisał/a: | Kilka lat temu utopiono "czołg pływający" na Bagnie Śmiardki |
to chyba poligon nie?? więc cóż w tym dziwnego
PrzemekS napisał/a: | a rok temu w rez. Bagno Jacka zakopał się samochód terenowy |
i uważasz że Konserwator ma dzień i noc pilnować tego rezerwatu??? tak? otóż nie - powiem wiecej nie ma takiej możliwości co więcej jest wiele cenniejszych obiektów na terenie woj. mazowieckiego od Bagna Jacka- choćby torfowisko Karaska czy Serafin. |
|
|
|
 |
PrzemekS
Posty: 41 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-16, 08:28
|
|
|
Konserwator i dyrektor ochrony środowiska odpowiadają za stan środowiska (i decyzje albo brak decyzji w tym zakresie) na swoim terenie - jak to zrobią, to ich sprawa, ale to oni w końcu zostaną rozliczeni. W czasach SOP było wygodniej, bo najmniej wdzięczne, chociaż czasem drobne sprawy straż brała na siebie.
Oczywiście, są ważniejsze prawy - np. kolce na jerzyki. |
_________________ Przemek |
|
|
|
 |
|