Gdzie się podziały wróble? |
Autor |
Wiadomość |
Modry1994
Ehhh natura ;)
Posty: 147 Skąd: Łobez
|
Wysłany: 2012-02-12, 11:45
|
|
|
U mnie sytuacja podobna. O ile jeszcze rok temu przy karmniku roiło się od wróbli, o tyle teraz nie było ani jednego. Karmnik odwiedzają kawki, sroki, gawrony. Sikorek tez nie widzę, a słoninę którą im przygotowałem zjadły krukowate. W moim małym mieście termomodernizacje nie są prowadzone na wielką skalę. Pod koniec lata, jesienią ocieplone zostały wszystkie bloki. Za to jest sporo jerzyków w mieście i na moim osiedlu domków jednorodzinnych też gniazdują. |
_________________ "To nie Ziemia jest własnością człowieka, ale człowiek jest własnością Ziemi" |
|
|
|
|
Sikorka
Posty: 262
|
Wysłany: 2012-10-13, 23:59
|
|
|
W Sierpcu na moim osiedlu wróbli sporo. W miniony poniedziałek miałam okazję przekonać się o tym. W drodze do pracy mijałam dość liczne stadko i przypomniałam sobie ten wątek z forum. Przypieczętowaniem obserwacji i zadumania nad stanem wróbli był wróbli "kleksik" na moją skromną osobę. |
|
|
|
|
Sikorka
Posty: 262
|
Wysłany: 2013-07-15, 23:51
|
|
|
Sporo wróbli mam na swoim podwórku. W szczelinie między ociepleniem a murem domu sąsiada założyły gniazdo. Obserwuję jak konsumują jedzenie mojego psa podwórkowego np. makaron. Popijają też wodę z jego miski, a mój pupil wcale ich nie przepędza. Przyzwyczaił się do ich obecności. |
|
|
|
|
Pliszek
Posty: 398
|
Wysłany: 2013-07-16, 11:20
|
|
|
Sikorka, mam ta samą sytuacje czego piesek nie zje to wróble to w kilka minut opanują a u mnie jest wobli masaaa. |
|
|
|
|
Rysio
Posty: 20
|
Wysłany: 2013-07-21, 17:16
|
|
|
Też zaobserwowałem zjawisko, że wróbli ubywa. Ciekaw jestem jaka może być tego przyczyna. Kiedyś było ich o wiele więcej. Ludzie uważali wróble za szkodniki to te się pogniewały. |
_________________ http://www.ekowpisy.pl |
|
|
|
|
Anton
Posty: 578 Skąd: Pogórze Strzyżowskie
|
Wysłany: 2013-07-21, 17:42
|
|
|
W mojej wiosce wróble są nadal liczne. 3 pary mam u siebie pod dachówkami w dachu domu, kilka kolejnych u najbliższych sąsiadów. W starszych budynkach i stodołach nie brakuje dogodnych miejsc do gniazdowania. Zauważam też, że w nowo powstających domach wróble również znajduja szczeliny do wybudowania gniazda, chociaż wyobrażam sobie jaka temperatura musi panować w gnieżdzie pod blachą w upalny dzień. Ptaki to jednak jakoś wytrzymują. Drobne przydomowe chodowle drobiu, resztki starych sadów, warzywniki i różnorodne uprawy zapewniają im dobra bazę pokarmową.
Natomiast znaczne ubyło mazurków. Ptaki te gnieżdziły się głównie w dziuplach w starych jabłoniach i w szczelinach w pionowych ścian domów, a takich miejsc ubywa. Budki jesli już wiszą, to dla szpaków a takich mazurki nie zasiedlają.
Chcę napisać jeszcze o szczelinie w ścianie w naszej wioskowej plebani przy kościele. Zauważyłem dziś mazurki karmiące w niej młodę , jak sięgnę pamięcią wstecz, co roku lęgną się tam mazurki a więc ponad 30 lat , a może i wiecej . Plebania stoi ponad 100 lat. |
|
|
|
|
Mirek
Posty: 5940
|
Wysłany: 2013-07-23, 07:47
|
|
|
Ja mam odwrotne wrażenie - w okolicach Soiedlec mazurek jest coraz liczniejszy. Gniazduje nawet w szczelinach bloków, choć te są aktualnie ocieplane... W przeciwieństwie do wróbli chętnie zajmują przydomowe budki lęgowe oraz te wieszane na działkach. Ponadto często spotykany jest w gniazdach bocianów, razem z wróblami. Tak naprawdę miejsc do gniazdowania generalnie im chyba nie brakuje. Ale to oczywiście wrażenie, a nie jakieś badania opatre na konkretnych liczebnościach z powierzchni. Dziupli w drzewach jest bardzo mało i naturalna oferta w ich postaci też niewielka - podobnie jak wszędzie. |
_________________ TP Bocian
|
|
|
|
|
Anton
Posty: 578 Skąd: Pogórze Strzyżowskie
|
Wysłany: 2013-07-23, 13:11
|
|
|
W mojej wiosce, a i pewnie w sasiednich, nikt prócz mnie, nie wiesza innych budek jak te dla szpaków, więc lęgu mazurka w budce nie uświadczy.
Oprócz ubywania miejsc dogodnych do gniazdowania trudno znaleść jakiś inny powód. Upraw pszenicy i chwastów na polach nie brakuje. Owadów do wykarmienia młodych też chyba nie, bo skoro wróble je znajdują to i chyba mazurki nie powinny mieć z tym problemu.
Rośnie zużycie różnych oprysków w rolnictwie na jeszcze uprawianych polach w uprawach zbożowych i warzywnych , więc może to ma też jakiś wpływ. |
|
|
|
|
slawros
Posty: 49 Skąd: Warszawa- Ursynów
|
Wysłany: 2013-09-20, 18:34
|
|
|
Witam.
Z mojego miasta z Ursynowa podobne wrażenia, a to dość przestrzenna, zielona i peryferyjna dzielnica. Bardzo znaczny spadek ilości wróbli w ostatnich latach, także wyraźny spadek liczby gołębi. BTW ciekawy temat na jakąś pracę dyplomową.
Natomiast wyraźny wzrost liczby srok.
Co myślę?
- termomodernizacje (spadek ilości miejsc do gniazdowania)
- śmieci w workach, trudno dostępne dla małych ptaków, ogólnie większy pożadek (ograniczenie bazy pokarmowej).
- znaczny wzrost liczby srok - silny agresywny ptak (zwiększenie strat i konkurencji)
Wszystko się oczywiście zazębia i na siebie wzajem wpływa.
Zaznaczam że to przemyślenia na intuicję nie poparte badaniami czy liczeniem |
|
|
|
|
heninsyn
Posty: 277 Skąd: biezprizornyj
|
|
|
|
|
franek39
Posty: 5
|
Wysłany: 2013-10-31, 12:14
|
|
|
Szczerze powiem, że mojej uwadze ostatnio umknęły wróbelki. Nie wiem jak to jest możliwe. |
_________________ Z każdym kolejnym zobowiązaniem zaciągniętym w banku, który potrafisz spłacać, twój wynik w BIK, będzie coraz większy. To bardzo ważna punktacja, która może, albo zwiększyć, albo zmniejszyć pożyczki bez BIK. |
|
|
|
|
|