Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Marfu
2007-02-23, 11:42
Via Baltica przez Rospudę
Autor Wiadomość
robert_c 

Posty: 284
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-26, 14:49   

Cytat:
Obwodnica Augustowa pod politycznym nadzorem

Jakub Medek2008-11-24, ostatnia aktualizacja 2008-11-24 19:48

Politykom PO nie podobają się wnioski płynące z nowego raportu oddziaływania na środowisko dla obwodnicy Augustowa. Z dokumentu wynika, że przecinający bagna Rospudy wariant trasy jest nie do obronienia. Sporządzający ocenę niezależni specjaliści są więc co i rusz wzywani "na dywanik" do Ministerstwa Infrastruktury.

Raport, który stanie się podstawą dla wytyczenia przebiegu obwodnicy, trafi do drogowców w piątek. Wciąż trwają ostatnie prace mające na celu jego doszlifowanie. "Gazecie" udało się dotrzeć do generalnych wniosków - obecny wariant trasy przecinający bagna Rospudy wywiera szkodliwy wpływ na obszar Natura 2000. W przeciwieństwie do pozostałych dwóch, poprowadzonych kilka kilometrów na zachód, poza chronionymi torfowiskami. W tej sytuacji minister środowiska, który ostatecznie wskaże, gdzie budować, nie ma wyjścia. Jeśli chce postąpić zgodnie z unijnym i krajowym prawem, musi odrzucić wariant przez bagna. Zarówno dyrektywy, jak i polskie przepisy, mówią jednoznacznie - jeśli da się obszar Natura 2000 ominąć, należy to zrobić.

Eksperci wzywani do ministerstwa

To właśnie kłopoty z polskimi i unijnymi przepisami sprawiły, że rozpoczętą prawie dwa lata temu budowę wstrzymano. Najpierw Bruksela uznała, że droga przez bagno łamie europejskie prawo i pozwała Polskę przed unijny trybunał sprawiedliwości. Potem krajowy sąd administracyjny uchylił wpierw decyzję lokalizacyjną, potem raport oddziaływania na środowisko wydane przez rząd PiS. W tej sytuacji minister środowiska, Maciej Nowicki, zwołał w styczniu okrągły stół, przy którym zasiedli drogowcy, samorządowcy i przyrodnicy z ekologami. Tam wspólnie ustalono, że w ramach nowej oceny oddziaływania na środowisko ocenione zostaną trzy możliwe warianty trasy: dotychczasowy i dwa inne, zaproponowane przez przyrodników. Sporządzenie oceny zostało powierzone firmie konsultingowej DHV.

To właśnie jej eksperci w ostatnich tygodniach już kilkakrotnie byli wzywani przez Ministerstwo Infrastruktury. Inicjatorem spotkań był wiceszef resortu Zbigniew Rapciak. W jednym z nich brał udział członek Sejmowej Komisji Infrastruktury, poseł PO Leszek Cieślik, do niedawna burmistrz Augustowa, gorący orędownik trasy przez bagna.

Według informacji "Gazety" gospodarze za każdym razem usiłowali podważać ustalenia specjalistów.

Ostatnie z całej serii takich spotkań miało miejsce wczoraj. Przedstawiciele resortu pytali ekspertów między innymi o to, czy na pewno nie da się obronić wariantu przez torfowiska Rospudy. Szczególnie interesowali się też liczbą niezbędnych wyburzeń.

Tutaj też spotkał ich zawód. Po przeanalizowaniu całej trasy między Augustowem a początkiem planowanej obwodnicy Suwałk okazało się, że najwięcej wyburzeń - do 14 - wymaga właśnie opcja przez Naturę 2000. Do 12 zabudowań trzeba by zburzyć, chcąc prowadzić obwodnicę w okolicach miejscowości Chodorki. A tylko sześć, gdyby miała biec jeszcze dwa kilometry dalej na zachód, w okolicach Raczek. Te ustalenia są zaskakujące - do tej pory politycy broniący dotychczasowego przebiegu utrzymywali, że jego zaletą jest brak wyburzeń, natomiast propozycje ekologów wymagają wysiedlenia co najmniej 30 gospodarstw.

Wiele spraw niejasnych

Zapytaliśmy ministerstwo, czemu miały służyć przesłuchania inżynierów i czy tego rodzaju zainteresowanie wiceministra raportami oddziaływania na środowisko to w resorcie infrastruktury norma.

- Poniedziałkowe spotkanie miało na celu omówienie stanu wykonania raportu oddziaływania na środowisko. Podchodzimy do spraw środowiskowych bardzo poważnie i zainteresowanie projektem jest dowodem na to, że kwestie obwodnicy Augustowa chcemy rozwiązać w wyznaczonym terminie. Wszystkie większe projekty, w tym inwestycje liniowe, są przez resort monitorowane pod względem wykonania zgodnie z założonymi harmonogramami - odpowiedział "Gazecie" Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu. Poseł Leszek Cieślik nie chciał wczoraj oceniać ustaleń DHV.

- Przekażą gotowy raport w piątek, to wtedy będzie można go komentować - stwierdził krótko.

Nieco rozmowniejszy był burmistrz Augustowa Kazimierz Kożuchowski, który ma dostęp do ustaleń ekspertów jako reprezentant lokalnego samorządu:

- Nie mogę mówić o konkluzjach. Gdy jakiś czas temu przedstawiono nam te materiały, wiele spraw jawiło się jako niejasne. Przedstawiliśmy konkretną listę uwag i zastrzeżeń do uwzględnienia w dalszych pracach. Mogę powiedzieć tyle - wszystko wydawało się wówczas nieco nieobiektywne. Teraz czekam na finał - mówił wczoraj Kazimierz Kożuchowski.

Spokojny jest natomiast Andrzej Maciejewski, szef gabinetu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - inwestora obwodnicy.

- Raport sporządzili eksperci. My w piątek odbierzemy od nich ten dokument i po dokładnym sprawdzeniu prześlemy go ministrowi środowiska - zapowiada.

Podkreśla, że nie ma mowy o tym, by sprawdzanie trwało tyle, ile w wypadku analizy przebiegu trasy Via Baltica. Tutaj, gdy ustalenia ekspertów nie pasowały do koncepcji polityków chcących poprowadzenia Via Baltici dłuższą trasą przez Białystok, drogowcy prawie rok zwlekali z odebraniem analizy. Wciąż znajdowali w niej nowe błędy.

- To się nie powtórzy. Przypuszczam, że najpóźniej w połowie grudnia przekażemy dokument dalej - obiecuje Andrzej Maciejewski.


Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://miasta.gazeta.pl/b...m_nadzorem.html


Dodać trzeba, że w wariancie Chodorki zaproponowanym z końcem 2005 roku przez organizacje pozarządowe były 3 wyburzenia, ale dla drogi jako jednojezdniowej ekspresówki (tak, by odnieść wszystko do ówczesnych planów GDDKiA).
W nowym opracowaniu DHV analizuje się trasę o przekroju 2 x 2, a nawet nie wiem, czy nie z rezerwą na trzeci pas. Doszedł jeszcze węzeł z Via Baltica w wariancie 42 Scott Wilsona w okolicy Suchej Wsi.
Oficjalna propaganda mówiła, że dla obwodnicy Augustowa nie ma żadnych wyburzeń. Ale też tylko dla jednojezdniowej ekspresówki. Kilka zabudowań stało jednak tak blisko planowanej obwodnicy w wersji GDDKiA, że przy przekroju 2 x 2 poszłoby najmniej 5 gospodarstw do wyburzenia i to tylko na odcinku 17 km.

Analizę porównawczą dla trasy S8 na odcinku Augustów - Suwałki robiono w 2005 roku.
Wybór przebiegu samej obwodnicy Augustowa został dokonany w 1997 roku, a od 2003 roku jest WZiZT. Do 2005 roku wykupiono większośc gruntów.
Dlatego analiza z 2005 roku, w której znalazł się wariant Raczki była wykonywana tak, by potwierdzić zasadnośc prowadznia obwodnicy Augustowa przez torfowiska.

Przy czym w okolicy Raczek do 2003 roku była rezerwa na drogę ekspresową Suwałki - Ełk (Via Baltica), o czym wiedzieliśmy od początku. Wątpliwe, by w ciągu 2 lat od jej zniesienia rezerwa została tak zabudowana, jak wynikało to z "Analizy porównawczej...". Teraz wychodzi, że rezerwa nadal istnieje i jest niezabudowana.
W 2005 roku mieliśmy dwa wyjścia - albo udowodnić, że "Analiza porównawcza ..." z kwietnia 2005 została źle wykonana, albo zaproponować nowy wariant. Wykazać, że renomowane biuro projektów nie potrafi odpowiednio poprowadzić drogi w planie, to byłoby raczej karkołomne, zwłaszcza, że miałoby tego dokonac nikomu szerzej nie znane stowarzyszenie.... Lepiej, że wykazało to inne renomowane biuro projektów....
 
     
art.jovana 
vel sówka

Posty: 183
Skąd: z lasu
Wysłany: 2009-02-23, 13:05   

ostatnie wieści znad Rospudy:

Cytat:
PiS znów maszeruje nad Rospudę
Adam Wajrak, Jakub Medek
2009-02-22,


PiS ma wielką ochotę by zrobić awanturę o obwodnicę Augustowa. Przyda się przed wyborami do europarlamentu. A paru wpływowym urzędnikom, odpowiedzialnym za klęskę z obwodnicą, zależy na tym, by awantura była jak największa.

Całkiem niedawno wpływowy w centrali i na Podlasiu poseł PiS Jarosław Zieliński zwierzył się wychodzącej w Białymstoku "Gazecie Współczesnej", że gdyby PiS był przy władzy obwodnica Augustowa już byłaby gotowa. PiS nie przejmowałby się wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i sankcjami tylko by budował przez bagna.
Bardzo jest dzielny poseł Zieliński, dziś może opowiadać sobie dowolne dyrdymały. Podobnie dzielny był, ale tylko przez chwilę premier Jarosław Kaczyński. W 2007 r. droczył się z Trybunałem i Komisją Europejską, ale przyciśnięty przez Brukselę do muru bardzo szybko zmiękł i zadeklarował, że nie będzie budował.
Opowieść Zielińskiego o zaprzepaszczonych planach PiS można włożyć miedzy bajki, bo budowa na terenach Natury 2000 została zatrzymana i zakazana decyzją Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rząd nie miał szans na jej legalne kontynuowanie. Nawet PiS nie mógł sobie pozwolić na działanie wbrew postanowieniu sądu.

Zielińskiego nie należy jednak ignorować. Nie jest on byle kim w PiS-ie. Jego piękna legenda o tym jaki PiS chciał i miał plan, ale się nie udało, jest przeznaczona dla wyborców. Podobnie jak zapowiedź Grażyny Gęsickiej na kongresie PiS, że upora się z programem Natura 2000, bo przeszkadza w inwestycjach.

Również oświadczenie w sprawie obwodnicy ze stycznia tego roku dwóch mało znanych senatorów tej partii, Norberta Krajczego i Wojciecha Skurkiewicza, jest po coś. Senatorowie "odkryli", że przy opracowaniu nowej oceny oddziaływania obwodnicy na środowisko pracują naukowcy, którzy uważają prowadzenie tej drogi przez bagna za bezsens i wcześniej przeciwko temu protestowali. Trudno niestety o innych, bo wszyscy liczący się fachowcy uważali, że inwestycja w tym miejscu to głupi pomysł.

To wszystko ma po długiej przerwie przypomnieć "sponiewieranym" przez ekologów i brukselską biurokrację ludziom na Podlasiu, że PiS się o nich troszczy. Ludzie powinni sobie to przypomnieć przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Dlatego PiS zaczyna się kręcić wokół Rospudy. Zresztą ma w tym doświadczenie.

W maju 2007 roku to ta partia zorganizowała i zachęcała do udziału w referendum, które zbiegało się z wyborami do sejmiku wojewódzkiego podlaskiego. Wszyscy dobrze wiedzieli, że referendum mające dać odpowiedź jak ma przebiegać obwodnica nie może być wiążące, bo tu decyduje prawo europejskie. Jednak pisowscy stratedzy uznali, że przyda się podgrzać emocje przed wyborami. Referendum, na które poszło mniej niż wymagane 30 proc mieszkańców, zakończyło się klapą, ale PiS zyskał to co chciał, czyli wygrał wybory do podlaskiego sejmiku.
Tym razem PiS ma nowego sojusznika. To ludzie, którzy nic z tą partią nie mają wspólnego, ale w tej sprawie łączy ich sojusz interesów. Przecież urzędnicy dzięki którym, kolejne rządy były przekonane, że wszystko z obwodnicą Augustowa jest w porządku, nie wyparowali. Eksperci, choć trudno ich tak nazywać, zatrudnieni w podlaskim urzędzie wojewódzkim i regionalnej oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wmawiali kolejnym rządzącym, że to jedyna słuszna droga. Nie było to trudne, bo ostrzeżenia płynęły tylko ze strony organizacji ekologicznych, a te nigdy nie były traktowane przez polską elitę polityczną poważnie. Gdy doszło do interwencji Komisji Europejskiej i wytoczenia Polsce sprawy przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, ci sami ludzie zapewniali, że Polska wygra.
Teraz mają poważny problem. Jest nim minister środowiska Maciej Nowicki.

Nowicki przyjął, że jedyny sposób na wyjście z ze skomplikowanej sytuacji, to działanie zgodne z prawem, czyli krótko mówiąc wybranie wariantu najmniej szkodliwego dla przyrody i ludzi. Minister nie ma zamiaru drzeć kotów z Komisją Europejską lub pchać się w przegrany proces. Taki minister to niewygodna sytuacja. Dlatego, choć tak naprawdę działania Nowickiego są jedyną szansą na wybudowanie obwodnicy, w Augustowie zbierane są podpisy z żądaniem jego dymisji. Obwinia się go o opóźnienia, choć nie powstają one z winy tego resortu.

Na przykład by minister mógł wydać decyzję środowiskową, która będzie podstawą do pozwolenia na budowę, potrzebna jest ocena oddziaływania na środowisko. A jej przyjęcie jest przeciągane przez ekspertów Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. Zarzuty stawiane ocenie są często absurdalne. Jeden z głównych: nie ma nic o wpływie obwodnicy na życie i zdrowie ludzi. Potem okazuje się, że jest, ale Dyrekcji chodzi o to, że ten aspekt jest opisany w różnych, a nie jednym rozdziale. Przekaz medialny: nie troszczą się o ludzi. W tym tygodniu ocena ma zostać w końcu przyjęta, ale jak mówią znający się na rzeczy specjaliści z organizacji ekologicznych, po raz pierwszy spotkali się z taką drobiazgowością ze strony drogowców. Półżartem mówią, że gdyby każda ocena była tak traktowana nie powstała by w Polsce żadna droga.

Blokady w Augustowie? Opatrzyły się już
To zróbmy tak, by były w Augustowie i Suwałkach. Przez to 70-tysięczne miasto przejeżdża co najmniej tyle samo TIR- ów, co przez Augustów. A wyprowadzić z równowagi mieszkańców jest prosto. W połowie stycznia dyrektor oddziału podlaskiego GDDKiA Jerzy Doroszkiewicz wysłał do prezydenta Suwałk pismo, w którym poinformował, że wstrzymuje prace projektowe nad obwodnicą tego miasta.

W zależności od tego, czy obwodnica Augustowa przekroczy dolinę Rospudy na chronionych torfowiskach - jak chcą drogowcy, czy tez poza nimi - jak proponują przyrodnicy, punkt początkowy obwodnicy Suwałk przesunie się o około 3 km. Ewentualne zmiany dotyczą raptem 20 procent przebiegu obwodnicy Suwałk. Mimo to dyrektor Doroszkiewicz zapowiedział, że dopóki nie będzie decyzji co do Augustowa, prace koncepcyjne w sprawie Suwałk nie drgną z miejsca. Dodał, że harmonogram budowy obwodnicy, który zakładał rozpoczęcie robót w 2011 roku jest zagrożony.
Okazało się, że dyrektor Doroszkiewicz nie mówi suwalskim władzom całej prawdy. Prac przy obwodnicy Suwałk bowiem nie wstrzymano, prace nad raportem oddziaływania inwestycji na środowisko idą pełna parą, sam raport ma być gotowy w najbliższych miesiącach. Podobnie studium obwodnicy. Chwilowo tylko zawieszono prace nad szczegółowym projektem w części połączenia obwodnicy Suwałk z obwodnicą Augustowa.

Warszawska centrala GDDKiA, gdy dowiedziała się o kreciej robocie podlaskiego oddziału natychmiast go upomniała i kazała prostować przekazane suwalczanom informacje. Ale prostować jest już trudniej. Mleko się rozlało i ludzie są wściekli, emocje znów zostały podgrzane. Dla PiS to wymarzona sytuacja by pokazać, że rząd sobie nie radzi. Minister Maciej Nowicki ma szansę rozbroić tę bombę, która tyka i może zaraz rządzącym wybuchnąć przed nosem. Ale nie powinien działać w pojedynkę. To co mógł zrobić sam już zrobił. To sprawa dla całego rządu. A w szczególności dla ministra infrastruktury, który powinien dobrze przyjrzeć się działaniom swych podwładnych. Ludzie, a szczególnie mieszkańcy Augustowa powinni się dowiedzieć kto i co w tej sprawie zawalił. Może zobaczą, że ich "obrońcom" nie zależy na niczym innym tylko na własnej karierze

Źródło: Gazeta Wyborcza http://wyborcza.pl/1,7524...ad_Rospude.html


_________________
nie jestem ekoterrorystą- non violence direct action
 
 
     
art.jovana 
vel sówka

Posty: 183
Skąd: z lasu
Wysłany: 2009-02-23, 13:13   

i jeszcze jedno:

Cytat:
Obwodnica przez Rospudę, ale nie przez bagna

Zgodnie z prawem obwodnicy Augustowa nie da się wybudować w poprzek unikalnych torfowisk rzeki Rospudy - to wniosek z raportu środowiskowego dla inwestycji, który w tym tygodniu trafi do Ministerstwa Środowiska

Autorzy raportu (holenderskie konsorcjum DHV) wskazują na dwie inne propozycje przebiegu trasy. Omijają one szeroki pas chronionych terenów od zachodu - w okolicach osady Chodorki i na wschód od wsi Raczki. Decyzja środowiskowa wydana na podstawie raportu rozstrzygnie ostatecznie, którym z tych dwóch wariantów pobiegnie trasa.

Najpierw jednak raportowi przyjrzą się wspólnie ministrowie środowiska i infrastruktury.
- To pozaustawowa procedura, wynikająca z ustaleń zorganizowanego rok temu okrągłego stołu - informuje Piotr Otawski z gabinetu politycznego ministra środowiska.

Ministrowie na podstawie raportu i analizy wielokryteriowej - pomocniczego dokumentu, który ocenia różne przebiegi obwodnicy pod kątem ich walorów środowiskowych, społecznych, transportowych i ekonomicznych - zasugerują inwestorowi (Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad), dla którego wariantu powinien uzyskać decyzję środowiskową.

- Ministrowie znają obowiązujące prawo i ich zalecenia, będą się mieścić w jego ramach. Chodzi raczej o wybór szczegółowy. Trzeba pamiętać o tym, że analizowano trzy główne warianty, ale podwariantów było w sumie kilkanaście. Ministrowie mają pomóc w rozstrzygnięciu drobnych wątpliwości w przypadku podobnych rozwiązań - wyjaśnia Otawski, zapowiadając, że od tej pory wszystko w sprawie obwodnicy Augustowa będzie się już dziać szybko. Po sugestiach ministrów resort środowiska teoretycznie ma pół roku na wydanie decyzji środowiskowej.

- W naszym imieniu będzie to robić Dyrekcja Ochrony Środowiska. Sprawa jest dla nas priorytetem i na pewno decyzja zapadnie znacznie szybciej - zapowiada Piotr Otawski.

W związku z przyspieszeniem prac dokumentacyjnych nad obwodnicą Augustowa, inwestor oraz Ministerstwo Infrastruktury zapowiadają opublikowanie w najbliższym czasie harmonogramu budowy.

- Powinniśmy go ogłosić w najbliższych tygodniach - twierdzi Andrzej Maciejewski, szef gabinetu dyrektora GDDKiA. Szczegółów podawać nie chce.

Można przypuszczać, że harmonogram zakłada zakończenie prac przygotowawczych najpóźniej do roku 2011, a oddanie obwodnicy w roku 2013. Takie kalendarium drogowcy ustalili w przypadku trzech innych inwestycji w województwie podlaskim: obwodnicy Suwałk i modernizacji drogi nr 8 na wschód i zachód od Zambrowa. Te trzy przedsięwzięcia są na analogicznym etapie przygotowań co obwodnica Augustowa, czyli na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej.

Budowę obwodnicy Augustowa, przez który dziennie przejeżdżają tysiące ciężarówek, w odrzuconym właśnie przez specjalistów wariancie, rozpoczęto dwa lata temu. Według urzędników z Brukseli wariant zlokalizowany na pięciu kilometrach, na obszarze Natura 2000 - chroniącym torfowiska rzeki Rospudy i otaczające ją lasy - był niezgodny z prawem unijnym. Podobnie wyrokowały polskie sądy administracyjne, uchylając kolejno wszystkie pozwolenia umożliwiające budowę. Prace, które firma Budimex-Dromex wykonała za około 90 mln zł, trzeba było wstrzymać.

W tej sytuacji minister środowiska Maciej Nowicki zwołał rok temu okrągły stół, przy którym przyrodnicy, drogowcy i samorządowcy ustalili, że nowy raport oddziaływania na środowisko porówna trzy warianty przebiegu trasy. Przez prawie pół roku drogowcy szukali firmy, która wykonałaby taki raport. Chociaż zazwyczaj sporządzenie dokumentacji zajmuje minimalnie rok, DHV musiało się z tym uporać do końca listopada. Potem raport na wniosek GDDKiA czterokrotnie poprawiano: głównie w części krajobrazowej. Drogowcy chcieli też, by dane dotyczące wpływu obwodnicy na człowieka zebrać w jednym rozdziale. Ostatecznie poprawiony raport drogowcy przyjęli w piątek.

źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://miasta.gazeta.pl/b...rzez_bagna.html


_________________
nie jestem ekoterrorystą- non violence direct action
 
 
     
mender 


Posty: 1231
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2009-03-09, 09:21   

Odgrzewając temat - na stronie www.ptop.org.pl pojawiły się archiwalne dokumenty dotyczące Rospudy.
_________________
Ratuj Kwiecewo!
 
 
     
robert_c 

Posty: 284
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-19, 11:43   

Raport ooś dla obwodnicy Augustowa dostępny tu:
http://viabalticainfo.org...ertow-w-sprawie

Miłej lektury
 
     
robert_c 

Posty: 284
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-21, 16:33   

GDDKiA zamieściła na swojej stronie pełną dokumentację środowiskową, jednak w formie trudnej do przyswojenia i zorientowania się co jest co. Niektóre pliki mają nawet 1,65 GB.
W związku z tym obrabiamy to wszystko na wersję przyswajalną, łączymy i kompresujemy oraz sukcesywnie zrzucamy tu:
http://siskom.waw.pl/s8-obwodnica-Augustowa.htm
 
     
GrzegorzBP 

Posty: 1784
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2009-03-24, 05:42   

ha jestem pierwszy (5.39) :green: :green:

OBWODNICA PRZEZ RACZKI!!!!!!
http://wiadomosci.wp.pl/k...mosc_prasa.html
Robercie!!!! wielki szacun :green:
 
     
Prem 
Nieludzki Doktor


Posty: 473
Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-03-24, 07:37   

Świetna robota drodzy państwo!1 Gratulacje!!!
_________________

 
     
Sturnus vulgaris 

Posty: 554
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-03-24, 11:03   

wielkie gratulacje, dla wszystkich walczących o doline rospudy, a jednak można. Najlepsze są komentarze do artykułu wrzuconego przez Grzegorza, polska świadomość jest powalająca.
 
     
robert_c 

Posty: 284
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-24, 11:06   

Świetna robota i wielki szacun dla ekologów i przyrodników.
Mieliście rację. Wiedziałem od samego początku, że macie rację.
 
     
iwa1 

Posty: 97
Wysłany: 2009-03-24, 18:12   

Nie pierwsza ale też się cieszę!!!
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2009-03-26, 10:39   

Nie da się ukryć, że to duży sukces. Jednak co dalej, trasa przez Łomżę, Białystok, Knyszyn? Rospuda to małe piwo przy terenach, które są jeszcze zagrożone przy przebiegu przez BPN, PK.
 
     
robert_c 

Posty: 284
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-27, 00:54   

Weles napisał/a:
Jednak co dalej, trasa przez Łomżę, Białystok, Knyszyn? Rospuda to małe piwo przy terenach, które są jeszcze zagrożone przy przebiegu przez BPN, PK.


GDDKiA przekazała dokumentację do RDOŚ Białystok rekomendujac wariant III obwodnicy Augustowa. A to oznacza, że rekomendują jednocześnie Via Baltica przez Białystok.
Wariant III to zupełnie co innego, niż wariant IIIA. Wykonanie obwodnicy Augustowa w wariancie III oznaczać będzie olbrzymie trudności lub nawet niemożność włączenia w taką trasę Via Baltica w wariacie łomżyńskim. Zresztą minister Nowicki już się wygadał w PAP, że Via Baltica będzie w wariancie białostockim.

http://gospodarka.gazeta...._nie_bagna.html

Jeśli ktoś ogłosił sukces, to stanowczo za`wcześnie.
 
     
Jarek P 

Posty: 1580
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2009-03-27, 08:11   

Cytat:
Jeśli ktoś ogłosił sukces, to stanowczo za`wcześnie.


No właśnie. Korzystny dla przyrody raport to dopiero początek. To aż i tylko podstawa do wydania decyzji środowiskowej, a nastepnie pozwolenia na budowę. Na każdym z tych etapów mozna składać wnioski i uwagi ........

Druga sprawa to Via Baltica, a tu jak czytam, sprawa nie wygląda wesoło. szczerze mówiac wygląda to tak, że my wam Rospudę a wy nam Białystok.
_________________
Jarosław Paciorek
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2009-03-27, 11:37   

A więc sprawa nie wygląda za wesoło. Widzę następujące problemy:
- przecięcie Biebrzańskiego Parku Narodowego koło Suchowoli
- odcięcie basenu środkowego i dolnego Biebrzy od P. Augustowskiej i P. Knyszyńskiej, ograniczone rozprzestrzenianie się gatunków, wymiana genowa ograniczona, co ma katastrofalne skutki zwłaszcza dla drapieżników (bo chyba nikt nie wierzy, że np. ryś będzie przechodził przez trasę),
- zniszczenie jednego z najcenniejszych (jeśli nie najcenniejszego) rezerwatu w P. Knyszyńskiej – Krzemianka, który w tej chwili jest przecinany przez trasę,
- zagrożony rezerwat Karczmisko - przytulony do obecnej trasy,
- rozdzielenie P. Knyszyńskiej na dwie części, bo nie wierzę jakoś w bariery i ekrany akustyczne osłaniające trasę i kierujące zwierzęta na przejścia na wiaduktach i to na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów.
Tak więc okazji do protestów będzie moc, tylko jakoś mniej nadziei na zwycięstwo w tym przypadku :cry:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo