To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

Ssaki - Obserwacje ssaków 2010

Ania B. - 2010-03-14, 19:24

Wczoraj okolice Czarnowa :
- lis 1
- sarna 4
- łoś 2

Okolice Kuligowa :
- sarna 8 (stado)

heninsyn - 2010-03-20, 17:10

... okolice Broku n/Bugiem ! :wink:

Przy drodze obok wału przeciwpowodziowego, młode towarzyszyły mi ze 200 metrów bawiąc się obecnością " OBCEGO " :




Wg. mnie bobrza rodzina, tz. dorosły/samica i 3 młode z poprzedniego miotu, acz ja nie wiem , czy matka zajmuje się młodymi do następnego porodu ...

:]

Accipiter - 2010-03-22, 19:35

22.03.2010 Gierałcice
Witam!
Dziś rano ok. 8.30 widziałem watahę dzików liczącą 8 osobników: pokaźnych rozmiarów locha i 7 przelatków. Zwierzęta odpoczywały w niewielkim trzcinowisku, teren jest trochę podmokły, tym samym trudno dostępny więc posłużyło im za dobre legowisko. Najpierw usłyszałem tylko szelest, a później cisze chrząkania. Próbowałem obejść trzcinowisko, żeby znaleźć w miarę dogodne miejsce do obserwacji, ale jedynym punktem było rosnące obok drzewo. Nawet siedząc już na nim trudno było wypatrzyć dziki, po chwili jednak zwierzęta zaczęły wychodzić, najpierw locha a zaraz za nią reszta stada. Zaniepokojone uciekły do lasu, chwilę potem z trzcin wybiegł jeszcze jeden zaspany maruder.

Na oziminie i rzepaczysku żerowało dodatkowo stado saren liczące 76 osobników.

Animal - 2010-03-22, 21:01

Spore stado saren :wink:
Gratuluję obserwacji.

Animal - 2010-03-22, 21:04

A czy także przy obserwacji dzików zauważyliście, że coraz więcej tych zwierząt jest łaciatych? Chodzi mi o te kremowe w czarne kropy lub odwrotnie. :smile:
Accipiter - 2010-03-22, 21:18

2 lata temu trafiły mi się 3 łaciate przelatki, ale od tamtego czasu bardzo rzadko się pokazują, a przynajmniej w mojej okolicy.
Nie wiem czemu tak się dzieje, ponoć to efekt krzyżówek ze świniami domowymi.

Accipiter - 2010-03-23, 20:32

Helloł!
Dziś popołudniu ponownie przyczaiłem się na dzika, tym razem już z aparatem :mrgreen:
Zwierzyna była w tym samym miejscu co wczoraj - niewielkie zabagnione trzcinowisko, i zapewne to samo stado, które widziałem wczoraj: locha i 7 przelatków. Poniżej fotki:



O czym jeszcze mogę wspomnieć... co ciekawe, nadal na polach można spotkać liczne stada saren, mimo iż zima już dawno za nami. Dzisiaj naliczyłem w sumie 121 osobników! Stada składały się od kilkunastu do ok. 25 saren.

Animal - 2010-03-23, 21:18

Ja z pytaniem.
Obserwujesz z ambony czy zaczajony gdzieś za krzakiem?
Ubranie cywilne czy jakiś wzór ?

Accipiter - 2010-03-23, 21:31

Animal napisał/a:
Obserwujesz z ambony czy zaczajony gdzieś za krzakiem?
Ubranie cywilne czy jakiś wzór ?

To zależy, przeważnie jest to albo ambona albo jakieś drzewo chociaż wolę obserwować z ziemi, ale nie zawsze jest taka możliwość, z góry też lepiej widać, no i jest bezpieczniej.
Co do ubioru, jak na razie tylko cywilne, nigdy zresztą się nie maskowałem i w najbliższym czasie raczej tego nie zmienię :smile:
Jak umiesz podejść zwierzynę to i maskowanie nie jest potrzebne. Pozdrawiam.

Animal - 2010-03-23, 21:43

Umiejętność podchodzenia zwierząt, dajmy za przykład dzika, jest mi zupełnie obca,a mam fajne tereny na dziki więc szkoda to zaprzepaścić, no i rzecz jasna kilka ambon stoi. :razz:
Oprócz tego że zwierzynę podchodzi się pod wiatr nie wiem nic.. :???:
Może coś podpowiesz?

okon100 - 2010-03-24, 19:01

Ja też dołączam się do prośby. Tropów jest pełno ale nigdy nic nie widzę (znaczy dzika nie widzę). Kiedyś słyszałem (jakiegoś pojedynka) no i na tym się skończyło:D
Accipiter - 2010-03-25, 19:42

No cóż Panowie :) przyznam się, że nie stosuję wymyślnych technik podchodzenia zwierzyny, a liczne obserwacje to kwestia dobrej znajomości terenu i miejsca przebywania zwierząt o danej porze roku.
Na dziki, które ostatnio obserwowałem czekałem 2 miesiące. Sprawdzałem ścieżki, miejsca żerowania i odpoczynku. W końcu udało się znaleźć legowisko, do którego dziki często zaglądały.
Tak naprawdę obserwując dziki nie trzeba się maskować siatkami, chować za drzewami czy gęstymi zaroślami , dlatego że zwierzęta te mają kiepski wzrok i nie rozpoznają sylwetki człowieka pod warunkiem, że nie będziemy wymachiwać ręcami :green: , no bo wtedy wiadomo, ruch zdradzi naszą obecność.... aha, no i oczywiście podchodzimy pod wiatr :green: zawsze, bo dziczego węchu i słuchu nie oszukasz.
Z obserwacją np. borsuków jest dużo mniejszy problem, ale to już inna bajka :cool:

Nie wiem, co mógłbym jeszcze dodać..., przy obserwacji dzików korzystam z ambon, drzew ;) , czasem wystarczy usiąść gdzieś na pniu a zwierzęta same pchają się pod lornetkę czy obiektyw. No różne to bywa, z dzikami jest o tyle dobrze, że kiedy żerują można z powodzeniem wykorzystać panujący wówczas hałas i dość blisko podejść bez obawy, że zwierzęta nas usłyszą. Nie zniechęcał bym się w przypadku, kiedy nie wyszła planowana obserwacja, dziki, mimo że są pospolite bardzo trudno się obserwuje, są bardzo czujne i potrafią cicho się przemieszczać. Polecam sprawdzać pola rzepaku późną wiosną i latem - sami się zdziwicie jak usłyszycie 1 lub 2 dziki, a z rzepaku wyjdzie nagle ponad 20 sztuk.

....ooo właśnie, odnoście rzepaku. Latem o ile to będzie możliwe sprawdzajcie przecinki na polach. Bardzo często zwierzęta wychodzą wtedy na ściernisko i buchtują w słomie przepuszczonej przez kombajn. W ubiegłym roku zaobserwowałem tak stado dzików liczące ponad 40 osobników!

Aga - 2010-03-28, 13:54

A ja bym wcale nie chciała spotykać dzików. Jednak dzisiaj miałam takie bliskie spotkanie....
Otóż stałam sobie na łące pomiędzy krzewami i rowami i patrzyłam czy jakieś ptaki nie siedzą na podmokłej łące...
Aż tu nagle z krzaków, od strony lasu wybiega dzik i biegnie wprost na mnie (trudno mi jest teraz ocenić jak daleko był ode mnie, ale widziałam go wyraźnie). No to ja w nogi! (Nawet nie wiedziałam, że tak szybko umiem biegać :green: ). Po pewnym czasie zobaczyłam, że dzik pobiegł w zupełnie innym kierunku niż ja.
Dopiero później sobie uświadomiłam, że dzik uciekał - był spłoszony przez kobietę, która spacerowała przy lesie. A dlaczego biegł akurat na mnie? Bo tam gdzie ja stałam nie było rowu - i to była jego najlepsza droga ucieczki .
Teraz śmiać mi się z tego chce, jednak wtedy nie było tak śmiesznie :grin:

A poza tym 5 saren.

Pozdrawiam :grin:

Mirek - 2010-03-28, 16:16

Aga napisał/a:
Teraz śmiać mi się z tego chce,

:green: :green: :green: :green:

Przemek A. - 2010-03-28, 19:49

A najlepsze jest to że wczoraj Agnieszka mi mówiła że dużo po terenie chodzi a dzika widziała tylko raz. Wszystko się zgadza bo mówiła wolałaby dzika nie spotkać bo się ich boi :green:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group